Według Bałtroczyka starość nie jest dla mięczaków. Być może do takich wniosków dochodzi człowiek, który z “Krainy Łagodności” przeszedł usłaną występami i popisami konferansjerskimi ścieżkę do sceny kabaretowej i stand-upu. Czyli od czego możemy rozpocząć opowieść o nim? Na pewno od zdania, że to wrażliwiec z pochodzenia.
A zatem czy jak w jednej z opowiadanych przez niego historyjek coś poszło nie tak? No chyba raczej na pewno nie. Piotr Bałtroczyk występuje na scenie tak długo, że poprowadził już chyba wszystkie wydarzenia, które tylko można było poprowadzić (a także wiele pojazdów mechanicznych w tym ukochanych motocykli). Oprócz tego wziął udział w tysiącach spektakli kabaretowych i setkach realizacji telewizyjnych. Za każdym razem, gdy pojawia się na scenie wprowadza doskonałą atmosferę. Autoironia i wyjątkowy dystans do siebie i rzeczywistości pozwalają mu swobodnie nie tylko obcować z widzem, ale nawet się zaprzyjaźniać. Gdy dodamy do tego barwne anegdotki z życia bliskich mu artystów otrzymujemy porcję doskonałej rozrywki na najwyższym poziomie.
Miłośnicy improwizacji z pewnością kojarzą postać Johna McPhersona w którą wcielał się w improwizowanym serialu “Spadkobiercy”. Jego bohater miał tam charakter o lekko czarnym zabarwieniu, a i tak widzowie pokochali go w tej roli miłością pierwszą.
Aktualnie możecie spotkać Piotra Bałtroczyka na wielu polskich (choć nie tylko) scenach – tu nie ma zaskoczenia, chociaż odkrył w sobie duszę (bo wciąż nie wiemy czy ciało też) rolnika – to dalej z ogromną pasją i zaangażowaniem ku radości tysięcy widzów występuje. Wciąż w roli konferansjera, czy z autorskim stand-upem. Tę drugą wersję polecamy szczególnie. Jeśli w występach na żywo szukacie rozrywki, a w tej rozrywce inteligentnego żartu idźcie na Bałtroczyka. Facet przeżył wiele i na szczęście dla nas wszystkich o tym opowiada.
Piotr Bałtroczyk
Urodzony jakiś czas temu, co zaczyna być widoczne, choć nie natarczywie. Wiele lat temu Bałtroczyk był poetą lirycznym, piszącym wiersze o tym, że życie smutne jest raczej, a świat nie jest dobrze skonstruowany. Otrzymywał wówczas Bałtroczyk nagrody za swą twórczość: dyplomy wieszał gdzie bądź, nagrody finansowe beztrosko trwonił. Potem – zazdroszcząc kolegom powodzenia u płeci – stał się Bałtroczyk tzw. Poetą-pieśniarzem. Nie była to twórczość łatwa dla publiczności. Bałtroczyk jest twórcą tzw. Pętli śmierci, znanej też jako “Obieg Bałtroczyka”; są to akordy a-moll, C-dur, E-dur wykonywane długo, monotonnie i nad wyraz jednostajnie. Szczątkowe powodzenie nie trwało długo i Bałtroczyk poszedł w naukę. Uczył studentów przedmiotów o nazwach długich i niejasnych. Odmówił pisania pracy doktorskiej, więc musiał przestać uczyć. Studenci ciesząc się rozpalili ognisko i pili alkohole.
Stał się Bałtroczyk konferansjerem, zapowiadaczem tych, którzy nauczyli się tego, czego on nauczyć się nie mógł. Nie do końca wiadomo, czemu mu się powiodło, ale to fakt. Prowadził i prowadzi niemal wszystko, w tym samochody i motocykle. Wystąpił w kilkuset programach telewizyjnych jako prowadzący lub wykonawca. Prowadził setki imprez estradowych i łatwiej wymienia te, których nie prowadził, niż odwrotnie.
Naprawdę jest Bałtroczyk osobnikiem depresyjnym i monotematycznym (dzieci, samochody, motocykle). W pracy nie pije, poza pracą z przyjemnością. Ma dwa garnitury, jeden elegancki, a drugi garnitur.
Data:
wtorek, 18.02.2025, 20:30
Wykonawca / Organizator:
Piotr Bałtroczyk
Lokalizacja:
Kuźnia Kulturalna
ul. Kostki Potockiego 24
02-958 Warszawa
Bilety:
Bilety od - 126.48 PLN
