24-latek ma już na koncie albumy “What Do You Think About the Car?” (2017) oraz “Zeros” (2020), a także występy na takich festiwalach jak Glastonbury, Coachella, Lollapalooza czy Reading and Leads. Jego twórczość była porównywana do The Libertines czy Jamiego T, a sam artysta jako swoją największą inspirację podaje Davida Bowiego. Często nazywany jest głosem młodego pokolenia, gdyż w swoich piosenkach często porusza ważne tematy społeczne. Zadebiutował w 2015 roku roku singlem “Brazil”, krytykującym FIFĘ i obecną w niej korupcję.

Zapowiadany na 9 lutego 2024 r. album jest efektem poszukiwań większej przestrzeni i luzu oraz zaufania we własną intuicję. Zarejestrowano go w Kalifornii pod producenckim okiem Gianluci Buccellatiego, wcześniejszej współpracującego z Arlo Parks czy Laną Del Rey. Zawarte na nim piosenki oferują ucieczkę od codziennego pędu, wnoszą dużo kalifornijskiego słońca i nastrojowości w których słuchacz może się zanurzyć, doznając chwili wytchnienia. Dobrym tego przykładem jest wydany niedawno singiel “Nothing Works”, który powstał jako odpowiedź artysty na próby zaszufladkowania go oraz próby interwencji w jego twórczość ze strony wytwórni. Declan pośród największych muzycznych inspiracji przy tworzeniu nowych piosenek wskazuje St. Vincent oraz Unknown Mortal Orchestra, podczas gdy na zawartość liryczną ogromny wpływ miała terapia na którą poszedł, by nauczyć się jak radzić sobie z presją nakładaną na aktywnie koncertującego i nagrywającego muzyka. Declan wchodzi jako singer-songwriter na poziom 2.0 – wciąż nie stroni od trudnych tematów, ale dąży już przede wszystkim do szukania radości w życiu.